czwartek, 5 kwietnia 2012

Louis & Zayn. Część 7

Na początek chcę przeprosić za to, że ostatnimi czasy nic nie dodawałam, ale mam tyle na głowie, że masakraa! A o moich ocenach to już nie wspomnę. Muszę się ostro do nauki wziąć. Tak więc chcę zakończyć to opowiadanie jak najszybciej. Muszę napisać jeszcze tylko rozdział 9 i epilog.  Teraz dodam rozdział 7, a że teraz mamy trochę wolnego to postaram się także przepisać i 8 ;D Tak więc jeszcze raz BARDZO BARDZO, ale to BARDZO PRZEPRASZAM! 
A teraz rozdział :


Poszłam do pokoju wyciągnęłam moje stare wygniecione i wybarwione już leginsy i koszulkę Louisa. Ściągnęłam biżuterię i zeszłam na dół. Będąc na schodach usłyszałam krzyczącego Zayna na Kate, że ją zabije bo układał swoje włosy przez 2h. i ona je zepsuła. Ja się tylko śmiałam w duchu. Kate przytaknęła i wybuchnęła nie pohamowanym śmiechem. Wchodząc do salonu zobaczyłam  ich ja się całują. Wyglądali naprawdę słodko. Krzyknęłam do nich bo mi się już odechciało na to patrzeć:
- Helloł gołąbeczki a MÓJ LOUIS ?!
Oni oderwali się od siebie, spojrzeli na siebie, na mnie i znowu na siebie i pobiegli razem do kuchni po wodę. Ja przykucnęłam przy Louisie i złożyłam na jego ustach delikatny pocałunek. On otworzył oczy i powiedział:
- Wyglądasz nieziemsko.
W tym momencie do salonu wbiegli  Kate i Zayn. Nie zauważyli, że Lou się obudził i wylali na niego połowę zawartości garnka. Przy okazji ochlapując mnie.
Louis podniósł głowę patrząc na Zayna morderczym wzrokiem i wykrzyczał:
- Jeśli chcesz przeżyć kolejne 5 minut to lepiej wiej.!- mina Zayna od razu zrzedła.Zaczął uciekać. Louis podniósł się i pobiegł za nim. My patrzyłyśmy na tych dwóch wariatów, których tak kochałyśmy. Śmiałyśmy się z ich niemiłosiernie głośno. Zayn w tym momencie powiedział:
- To nie jest śmieszne ja się go naprawdę boję.!
- I powinieneś! wykrzyczał Lou. Podbiegł do mnie złożył delikatny pocałunek na moich ustach szeroko się uśmiechając złapał do połowy pełny garnek wody i kontynuował pościg Zayna. My tylko tarzałyśmy się po ziemi ze śmiechu. To wyglądało bardzo zabawnie, ponieważ gdy przebiegali obok nas nie mogli pohamować swojego śmiechu. W pewnym momencie usłyszałyśmy krzyk Zayn'a:
- Louis ty IDIOTO! Znowu jestem cały mokry!
- Pff! Ja też i co z tego?!
My wybuchnęłyśmy śmiechem. Kiedy my nie mogłyśmy opanować swojego śmiechu do pokoju weszli chłopcy.Zayn wyglądał jak zmokła kura, a Louis lepiej, a może i gorzej? Chłopcy spojrzeli na siebie i poszli do łazienki. Po godzinie wrócił Louis nie do końca ogarnięty ale mi to nie przeszkadza. Zayn nadal układał swoje włosy. Lou podszedł do mnie i złapał w talii szepcząc na ucho:
-To co gotowa?
- Muszę się jeszcze przebrać.
- Nie błagam tylko nie to! Nie chcę znowu mdleć.!
- No dobra niech Ci będzie. A tak właściwie to gdzie my idziemy?
- To jest niespodziankaaa!!  I muszę Ci zasłonić oczy.
- Czy to konieczne?
- Tak i nie marudź.
Zasłonił mi oczy i wyszliśmy z domu.

* Strona Zayn'a*

Louis wylał na mnie pół garnka wody, więc byłem cały mokry. w tym momencie układam swoje piękne kruczo-czarne włosy na żel. Za ile z łazienki wyjdę to sam nie wiem. Ale mam w planach interesującą i upojną noc, którą mam zamiar spędzić z moją ukochaną Kate.




Stylesowa♥


 

2 komentarze:

  1. Huhuhu upojną noc ? ;> Tynia lubi ! Mhaha robię się coraz bardziej niewyżyta ! ;pp
    Dobra co do rozdziału to ryłam od początku do końca wyobrażając sobie to wszystko ;D Szkoda, że kończysz, ale nauka ważniejsza niestety:(
    Czekam na 8 rozdział ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział 8 już jutro ;* Tynia nie przejmuj się ;* Skończę to opowiadanie ale zacznę NOWE !<3 Choć jeszcze nie wiem kiedy xD Ale na pewno zacznę! I to nie tylko 1 ale i wiele więcej, nie odchodzę tylko na jakiś ograniczam prowadzienie bloga do minimum.;C Też będę za tym tęsknić ale dla mnie nauka ważniejsza.Przepraszam <3
    Stylesowa♥

    OdpowiedzUsuń